środa, 28 listopada 2012

Gleń: Dyptyk o tym



Dyptyk o tym


– To było –

Piotrowi Sommerowi

Twarde i prawdziwe, jak śmierć. M. wyprzedził mnie na rowerze (trudno już za nim nadążyć) i założył nogi na ramę („– patrz, tato!”).
Chwila stała się lita. A był w niej spokój zrodzony z pędu i wiatru.
Wjechaliśmy na jasną polanę. Zrozumiałem, oto krótki czas letniego popołudnia oddany mi do rozporządzenia. Ojciec odejdzie. I bez niego stanie się, co się stanie.
I minie jeszcze wiele dni i nocy.


– To będzie –

Przemkowi Dakowiczowi
Tadeuszowi Różewiczowi
Dariuszowi Susce

Pogrzebmy się w piachu. Niech twoja rączka będzie klepsydrą. Zróbmy nic. Z żółtych okruszyn czasu, które przesypią się przez wąski przełyk dłoni.
Będziemy patrzeć.
Będzie cicho, ranek.


lipiec 2012