sobota, 27 czerwca 2015

Wanda Zwinogrodzka o "Afazji polskiej" Dakowicza



W ostatnim numerze tygodnika "W Sieci" dr Wanda Zwinogrodzka pisze o Afazji polskiej, nowej książce Przemysława Dakowicza. W recenzji czytamy m.in.:

 

Książka jest pierwszym ogniwem cyklu, który ma być kontynuowany. „Zależy mi na tym, by zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie, jacy dziś jesteśmy i co sprawiło, że właśnie tacy się staliśmy” – podkreśla autor. […]

Nasze milczenie o nas samych – twierdzi Dakowicz – nasza ucieczka od własnej przeszłości w migotliwą teraźniejszość i fałszywą, bo zbudowaną na błędnych przesłankach, wizję przyszłości – wszystko to oznacza, że nie potrafimy określić miejsca, w którym się znajdujemy. Nie wiemy po prostu, czy i jakie łączą nas więzi. Przypominamy grupę wolnych elektronów, które swobodnie wirują w przestrzeni”.

Autor Afazji polskiej nie poprzestaje na diagnozie, podejmuje terapię. Z bezlitosną determinacją, krok po kroku, przywraca bolesną świeżość niechcianym wspomnieniom, włącza je w nurt rozważań nad współczesnością, czyni z nich podstawę namysłu nad jej prawdziwym obliczem. […] [P]odsuwa nam te krwawe obrazy ginącego w konwulsjach świata nie po to, byśmy niczym żona Lota zastygli ze zgrozy, spoglądając wstecz. Usiłuje uruchomić naszą dziejową wyobraźnię, zmusić nas, byśmy ją wykorzystali, prowadząc namysł nad naturą rzeczywistości, w której na co dzień żyjemy. Byśmy użyli instrumentów poznania zalegających teraz bezużytecznie w lochach wzgardzonej pamięci, niezbędnych dla prawidłowej oceny naszej sytuacji. Dlatego Afazja polska jest książką pierwszorzędnej wagi i już dzisiaj powinna się znaleźć w kanonie lektur obowiązkowych. [...]


[źródło: „W Sieci” 2015, nr 25]