O tomie Różo szronu Wojciecha Gawłowskiego pisze dr Tomasz Pyzik.
[źródło: "Fraza" 2016, nr 4 (94), s. 310-312]
Liryczne
snycerstwo
Zbiór
wierszy Wojciecha Gawłowskiego Różo szronu jest trzecim
tomem Biblioteki św. Grzegorza z Nazjanzu – serii, która skupia
polską współczesną poezję religijną. Apostroficzna forma tytułu
wskazuje desygnat, który otwiera się na niedosłowne znaczenia.
Całość została podzielona na cztery części: Radosne,
Światła, Bolesne i Chwalebne. Jest to wyraźne
nawiązanie do wszystkich tajemnic Różańca Św., które są
przypisane do poszczególnych dni tygodnia. Poezja ta, podobnie jak
wspomniany gatunek modlitwy, jest kompletna, obejmuje doświadczenie
całego tygodnia będącego symbolicznym odzwierciedleniem życia.
Gawłowski
lirycznie sugeruje, że naszej egzystencji towarzyszy odblask
transcendencji, szept sacrum zamknięty w szczególnych formach
natury. Poeta doskonale porusza się w materiale słowa. Z
zadziwiającą precyzją przygląda się misterium przyrody,
wydobywając istotę tytułowej róży. W znakomitym utworze
(***Jesienna różo szronu…) natrafimy na maksymalne
wysycenie znaczeń zbudowanych z litanijnych zwrotów, nasze myśli
zatrzymają epitety oddające pełnię postrzegania, metafory
rysujące chwilę zachwytu, impresjonistyczne retardacje delektujące
się uchwyceniem biegunów historii, oksymorony i neologizmy
ukazujące obecność, ciągłość i stałość wszechbytu siejącego
swe ziarna w ziemskim mikrokosmosie. Ten ostatni utwór tomiku
kumuluje w sobie różnorodne doświadczenia pielgrzyma, który
kwintesencję filozoficzno-teologicznej kwerendy znajduje właśnie w
„róży szronu”. Oto niewidoczne zostało wyrażone, ulotne
zostało uchwycone, słowo poetyckie związało różne stany
skupienia wiecznej materii w artefakcie natury. Gawłowski wykazuje
się niezwykłą świadomością poetycką, a jego wnikliwość,
umiejętność obserwacji oraz przełożenia objawionej wieczności
na odpowiednią symbolikę zadziwia i zatrzymuje się w pamięci. Nie
jest to zatem poezja ulotna, nie da się jej przeczytać tylko raz.
Powtarzalność i stopniowe dochodzenie do finału poznania
przypomina różańcową medytację, jest to przejście przez
mistyczne tajemnice wpisane w treść życia ludzkiego.
Moc
twórcza ostrowskiego poety płynie z uchwycenia detalu. Obserwacja
świata z pozoru lakonicznie zamyka się w wierszu To z 1997
roku (3 lata przed głośnym tomikiem Czesława Miłosza o tym samym
tytule), w którym zaimek wskazujący na doświadczany stan
poetyckiego uświadomienia ma swe rozwinięcie w metaforze oddającej
niewytłumaczalną językiem innym niż poetycki transformację
„rozproszonego obłoku, spopielonej gwiazdy” w „osad pisma”.
I właśnie pismo autora Różo szronu potrafi przełożyć
Zapach gasnącej świecy (tytuł utworu dedykowanego pamięci
matki), potrafi unieśmiertelnić, spinając „babie lato
wieczności” z oznakami zbliżającego się końca, pismo to
dostrzega światło tam, gdzie nastaje ciemność, a z niepozornych
znaków wysuwa wzruszające wnioski (Boże Narodzenie 1998).
„Róża szronu” staje się przy tym wszystkim symbolem
zapatrzenia w cud, zrozumienia chwili odbijającej nieprzemijalność,
wielkości tkwiącej w drobiazgu natury, wiązki nadświadomości
łączącej z przestrzenią transcendencji.
Zbiór
Wojciecha Gawłowskiego zamyka strona nazwana Parę przypuszczeń
o poezji. To siedem wypowiedzeń będących pięknym
podsumowaniem poszukiwawczej drogi artysty. Skupia się w nich prawda
rozwinięta w wierszach dotykających możliwości poznawczych
języka, doświadczenia integralności istnienia, dramatu
eschatologicznego, scalania odległych krańców bytu, iluminacji i
zwykłej radości tworzenia, której u Gawłowskiego nie brakuje.
Pytanie czym jest poezja? znalazło swe ostateczne,
wartościowe odpowiedzi, które powinny oświetlać drogę zagubionym
twórcom współczesnej kultury. Te swoiste motta wymagają jednak
pogłębionego wyczucia i rozumienia słów, wymagają specyficznego
czytania świata, by ująć resublimację metafizycznych
imponderabiliów w konkretne wyrazy, by – jak to mistrzowsko
uczynił Gawłowski – znaleźć własną, ulotną i nietrwałą
rzeźbę „róży szronu” z zapisanym kodem wieczności i odbić
go w snycerskich precjozach mowy wiązanej.
Tomasz
Pyzik
Wojciech
Gawłowski, Różo szronu, Biblioteka świętego Grzegorza z
Nazjanzu, Republika Ostrowska, Ostrów Wielkopolski 2015.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.